Dwie dekady

Dwie dekady Open Source – 90% otwartości

W lutym tego roku obchodziliśmy 20-lecie powstania ruchu Open Source. Jak przez ten czas wolne oprogramowanie wpłynęło na kształtujący się rynek IT? Ile Open Source’a jest w nowo powstających aplikacjach? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań przygotowaliśmy w tym raporcie.

W lutym tego roku obchodziliśmy 20-lecie powstania ruchu Open Source. Jak przez ten czas wolne oprogramowanie wpłynęło na kształtujący się rynek IT? Ile Open Source’a jest w nowo powstających aplikacjach? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań przygotowaliśmy w tym raporcie.

Wolne oprogramowanie istnieje od momentu, w którym powstały pierwsze komputery. Programiści od samego początku dzielili się bowiem kodem źródłowym tworzonych przez siebie programów. Jednak oficjalna nazwa Open Source narodziła się właśnie 20 lat temu, w 1998 roku, kiedy firma Netscape, współpracująca z Ericem Raymondem, udostępniła publicznie kod źródłowy stworzonej przez siebie przeglądarki internetowej – Netscape Navigator (zwanej także Netscape Communicator). Wydarzenie to było impulsem do zorganizowania spotkania The Open Source Initiative (OSI), które uważa się za symboliczne narodziny ruchu Open Source. Spotkanie to zapoczątkowało także istnienie amerykańskiej organizacji pożytku publicznego – Open Source Initiative – założonej przez Erica Raymonda oraz Bruce’a Perensa w celu promocji Otwartego Oprogramowania. Organizacja przyczyniła się do publikacji Definicji otwartego źródła (ang. Open Source Definition). Jest ona powszechnie używana w celu określenia, czy licencję danego programu można uznać za Open Source. Podstawą jej utworzenia były Wytyczne Debiana dotyczące Wolnego Oprogramowania zaadaptowane przez współtwórcę OSI, Bruce’a Perensa.

90% Open Source w aplikacjach

Obecnie Open Source wiedzie prym na rynku technologicznym i wyznacza kierunek jego rozwoju. Doskonale obrazuje to analiza przeprowadzona przez firmę analityczną Forrester The Forrester Wave™: Software Composition Analysis. Według specjalistów nowo powstałe aplikacje zawierają od 80% do nawet 90% kodu pochodzącego z otwartych źródeł. Zatem tylko 10%, a maksymalnie 20% to nowy kod napisany przez deweloperów. Dostępne publicznie komponenty oparte o otwarty kod źródłowy znacznie przyspieszają i usprawniają proces tworzenia aplikacji, jak i co równie ważne zmniejszają koszy ich produkcji. Dzięki temu w łatwy sposób można zaspokoić popyt na aplikacje wewnątrz organizacji, jak i potrzeby zewnętrznych klientów.

Jedną z zalet Open Source wskazywaną w badaniach Forrestera jest możliwość dzielenia się wiedzą. Udział w projektach pozwala bowiem na szybkie i efektywne podnoszenie swoich kompetencji i ułatwia zdobywanie nowych umiejętności. Co więcej, każdy programista wystawia w rzeczywisty sposób rezultaty swojej pracy do rzetelnej oceny innych specjalistów. Nad rozwiązaniami opartymi o otwarty kod źródłowy pracują przecież miliony osób na całym świecie. Ich celem jest m. in. weryfikacja poprawności i jakości kodu oraz projektowanie nowych funkcjonalności usprawniających pracę.

Popularność rozwiązań opartych o technologie Open Source pokazuje, że można z powodzeniem działać w branży technologicznej, udostępniając jednocześnie swoje know-how w postaci kodu źródłowego oprogramowania. Dwie dekady temu rynek nie widział w takim podejściu biznesowego uzasadnienia. Dziś z Open Source codziennie korzystają choćby miliony użytkowników smartfonów. Otwarty kod jest silnie obecny także w oprogramowaniu dla biznesu. Wiele firm posiadających własne centra danych, korzysta właśnie z otwartych systemów operacyjnych. Z kolei, jeśli przyjrzymy się najistotniejszym kierunkom rozwoju IT, okaże się, że również one są zdominowane przez otwarte technologie. Wystarczy wymienić rynek konteneryzacji, data science czy uczenia maszynowego. Open Source należy więc postrzegać jako źródło innowacji w sektorze technologicznym – twierdzi Dariusz Świąder, Prezes Zarządu Linux Polska.

90% firm korzysta z rozwiązań Open Source

Z badań Open Source 360 Survey przeprowadzonych przez amerykańską firmę Black Duck na próbie 900 respondentów wynika, że 90% przedsiębiorstw korzysta z otwartoźródłowych rozwiązań. Co więcej, 60% organizacji deklaruje, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy zwiększyło skalę użycia produktów Open Source. 63% ankietowanych jest zdania, że korzystanie z otwartych komponentów przyspiesza wdrażanie innowacyjnych technologii, a 61% twierdzi, że poprawiają one jakość powstających nowych rozwiązań.

Statystyki podobnie prezentują się w Polsce. Z badania przeprowadzonego na zlecenie Linux Polska wynika, że 90% firm działających w polskim sektorze technologicznym wykorzystuje systemy operacyjne o otwartym kodzie źródłowym. Natomiast aż 97% badanych przyznało, że tworząc własne rozwiązania IT i aplikacje, korzysta częściowo lub wyłącznie z otwartych technologii – dodaje Dariusz Świąder. Drugie miejsce na podium należy do otwartych baz danych. Ich użytkowanie zadeklarowało 73,5% ankietowanych. Na trzecim miejscu narzędzia do automatyzacji z wynikiem 44,6%. W polskim badaniu głównymi zaletami Open Source wskazywanymi przez 6 na 10 respondentów była elastyczność rozwiązań oraz optymalizacja kosztów.

Open Source królem

Jak widać, Open Source króluje w branży technologicznej, a to jeszcze nie koniec. Rozwój otwartoźródłowych rozwiązań przyspiesza wraz ze wzrostem potrzeb i świadomości przedsiębiorstw dostrzegających ich ogromne korzyści. Nawet firmy kojarzone dotąd wyłącznie z zamkniętym oprogramowaniem otwierają się na otwarte technologie. Doskonałym przykładem jest firma Microsoft, która jeszcze zaledwie kilka lat temu widziała zagrożenie w Open Source, a dziś jest ważnym kontrybutorem produktów opartych o otwarty kod.

Źródła:
http://newsrm.tv/komunikat-pr/open-source-dzis-otwarty-kod-stanowi-90-proc-nowych-aplikacji/
https://www.crn.pl/aktualnosci/programisci-nie-moga-sie-obejsc-bez-open-source
https://pl.wikipedia.org/wiki/Open_Source_Initiative
https://pl.wikipedia.org/wiki/Otwarte_oprogramowanie

Autorzy

Artykuły na blogu są pisane przez osoby z zespołu EuroLinux. 80% treści zawdzięczamy naszym developerom, pozostałą część przygotowuje dział sprzedaży lub marketingu. Dokładamy starań, żeby treści były jak najlepsze merytorycznie i językowo, ale nie jesteśmy nieomylni. Jeśli zauważysz coś wartego poprawienia lub wyjaśnienia, będziemy wdzięczni za wiadomość.