Blog

Firma IBM po uzyskaniu wszystkich koniecznych zgód formalnie przejęła Red Hat. Akwizycja warta 34 mld dolarów jest największą w historii IBM i trzecią najdroższą transakcją w historii amerykańskich firm z branży IT.

Umowa między firmami IBM i Red Hat została uzgodniona w październiku 2018 roku. Wówczas informowaliśmy na naszym blogu o możliwych efektach akwizycji oraz wieloetapowym procesie zatwierdzającym całą transakcję. Po wewnętrznych akceptacjach w obydwu spółkach analizę wpływu tego przejęcia na rynek przeprowadziły amerykańskie instytucje antymonopolowe. Nie mając zastrzeżeń, w maju 2019 roku wydały zgodę na akwizycję.

Równolegle postępowanie w tej sprawie prowadzili unijni urzędnicy, którzy również zbadali, czy transakcja nie będzie stanowiła zagrożenia dla konkurencyjnych firm z branży. Komisja Europejska 27 czerwca tego roku wydała bezwarunkową zgodę na przejęcie przez IBM firmy Red Hat, uznając, że nie zagrozi ono konkurencji, a wręcz może mieć pozytywny wpływ na rynek. Podobnego zdania jest Jerzy Baranowski, prezes firmy EuroLinux, który w wywiadzie udzielonym kilka dni po ogłoszeniu decyzji o akwizycji powiedział:

Uważamy, że ta transakcja będzie dla nas (firmy EuroLinux – red.) bardzo korzystna i to w kilku różnych obszarach. Po pierwsze Red Hat od wielu lat prowadzi politykę stopniowego podwyższania cen. Oczywiście dziś nie wiemy, czy IBM będzie postępował w podobny sposób, ale biorąc pod uwagę wielkość tej inwestycji, może chcieć pokazać, że przyniesie ona konkretne zwroty. Wówczas proces podwyższania cen może nie zostać zahamowany. […]. Po drugie cała ta operacja zainspiruje wiele firm do ponownej analizy swojej strategii zakupów rozwiązań Open Source’owych i wyboru dostawców, co w sposób naturalny jest dla nas dodatkową szansą. No i trzeci element – Red Hat, jako vendor, miał w Polsce kilku sprzedawców swoich rozwiązań. Po przejęciu w ich miejsce będzie ich kilkuset. […]. Jestem zatem pewny, że i my i nasi klienci będą w sposób pośredni beneficjentami tej wielkiej transakcji.

Przejęcie Red Hat przez IBM jest więc mocnym impulsem dla wszystkich firm korzystających z oprogramowania i usług Red Hat do przeanalizowania, w jakim stopniu dalsza współpraca z tym podmiotem jest perspektywiczna i będzie opłacalna. Na rynku coraz wyraźniej widać bowiem obawy o koszty zakupu tego oprogramowania w związku z silną pozycją IBM i wieloma niewiadomymi, które niesie ze sobą ta akwizycja. W konsekwencji tego już od pewnego czasu wiele firm z zainteresowaniem poszukuje alternatywnych rozwiązań i dostawców. Trend ten co do zasady jest bardzo korzystny dla całego rynku. Klienci mają swobodny dostęp do tożsamych produktów i mogą je wymieniać zgodnie z zasadą „No vendor lock-in”, którą nawiasem mówiąc swego czasu mocno promował sam Red Hat.